Sól. Lecznicze właściwości. Nieco faktów z książki dr I. Nieumywakina.

Książka jest ciekawa, co być może również i Wy stwierdzicie po przeczytaniu tego krótkiego streszczenia. Osobiście mnie nie interesowała treść dotycząca historii soli, przypraw, ludowych sposobów leczenia czy zastosowania w gospodarstwie domowym, dlatego nie będzie ona elementem tego artykułu, ale warto byście wiedzieli, że takie rzeczy też w niej znajdziecie :)




Rola soli.

Nieumywakin podkreśla ważną rolę soli w diecie, która to zaopatruje organizm w sód i chlor, niezbędne w procesie tworzenia alkalii i kwasu solnego – głównych składników soku żołądkowego. Sól jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania komórek i rozprowadzania wody w tkankach, a jej obecność w ślinie, pocie, moczu i łzach jest dowodem na jej czynny udział w fizjologicznych procesach organizmu.

Reabsorbcja soli.

Organizm ludzki ma zdolność ponownego wchłaniania soli z jelit, do których dostała się wraz z sokiem żołądkowym i przetrawionym jedzeniem, ale zwiększona perystaltyka lub biegunka mogą spowodować, że ta sól zostanie utracona.

Niedobór soli.

Przyczynia się do obniżenia ciśnienia krwi, zawałów, wylewów. Dieta niskosolna przyczynia się do skurczów naczyń krwionośnych (wzrost reniny we krwi), zmniejszenia produkcji insuliny, zaburzenia przemiany materii i ogólnego zanieczyszczenia organizmu. Widocznym objawem może być zmęczenie.

Nadmiar soli.

Powoduje zaburzenia systemu wydalniczego oraz zatrzymywania wody w organizmie, czego efektem są obrzęki i zwiększone ciśnienie krwi. System neuroendokrynny i nerki są mocno obciążone.

Nieymywakin uważa, że zatrucie solą spożywczą jest niemalże niemożliwe, ale jeśli spożyciu dużych jej ilości będzie towarzyszył deficyt wody to może nastąpić odwodnienie z hiponatermią, czyli stan obniżonego poziomu sodu w surowicy krwi.

Dzienna dawka.

Nieumywakin, jako złoty środek, zaleca 2,5-3 gramów dziennie.

Sól spożywcza.

Jej minusem jest to, że nie zawiera potasu, a jego proporcjonalna zawartość do sodu w organizmie jest bardzo ważna. Potas wytwarzany jest w organizmie w wyniku trawienia pokarmu, ale sól spożywcza potrafi go dezaktywować.

Usuwanie starych komórek.

Nieumywakin przytacza zalecenia ukraińskiego naukowca Borysa Bołotowa na wydalanie zestarzałych komórek z organizmu. Radzi on przyjmowanie szczypty soli 30 minut po jedzeniu. Ten zabieg wspomoże wydzielanie pepsyny oraz kwasu solnego, które mają pomóc w usunięciu starych komórek, a tym samym stworzenia miejsca na młode. Pomiar promieniowania elektromagnetycznego w funkcji długości fali (analiza spektralna) dostarcza nauce informacji, że w wieku 10 lat człowiek ma już około 7-10% starych komórek, a przy pięćdziesiątce dochodzi nawet do 50%.

Bariera krew-mózg.

Płyn mózgowo-rdzeniowy, w którym pływa mózg, zawiera większy stosunek sodu do potasu, w porównaniu do innych cieczy organizmu. Naczynia włosowate mózgu pełnią rolę filtrów, które uniemożliwiają niepożądanym substancjom dostęp do mózgu (bariera krwi do mózgu). Jak napisał naukowiec, większość leków nie potrafi pokonać tej bariery, dlatego niektóre leki muszą być sporządzane według specjalnych technologii. Ważnym aspektem, o którym możemy przeczytać w książce, jest wpływ odwodnienia na pojawienie się zaburzeń w pracy wspomnianych naczyń włosowatych, przez co do mózgu dostają się zanieczyszczające go substancje. To natomiast może prowadzić do powstania takich chorób jak stwardnienie rozsiane, choroba Parkinsona, czy choroba Alzheimera.

Co pompuje krew w organizmie?

W książce natknąłem się na ciekawostkę, o której wcześniej nie miałem pojęcia. Naukowiec uważa, że serce nie jest pompą do przepompowywania krwi, a swego rodzaju odbiornikiem, zbiornikiem dystrybucji, kurkiem, przez który pompowana jest krew do arterii. Nieumywakin stwierdza, że pompą nie jest serce, a naczynia włosowate. Drugim sercem nazywa żyły, umożliwiające powrót krwi do serca. W przypadku niedostatecznej ilości ruchu kapilary niewiele pomagają sercu, a to powoduje jego przedwczesne zużycie.

Konsekwencje popijania pokarmów.

Według naukowca, aby nie przeszkadzać układowi pokarmowemu w trawieniu posiłków, powinniśmy pić 10-15 min przed jedzeniem oraz 1,5-2 godzin po nim. Popijając w trakcie jedzenia, spłukujemy kwas żołądkowy, który dostaje się do dolnych partii jelita cienkiego. Jak podkreśla autor "każdy narząd układu pokarmowego jest jak warsztat, w którym rozpoczęte reakcje powinny się zakończyć". Spłukane do jelita cienkiego soki trawienne sprzyjają tworzeniu się w nim środowiska kwaśnego, zamiast alkalicznego. To powoduje fermentację, gnicie, narusza mikroflorę oraz zaburza cały proces trawienia i wchłaniania produktów.

Żucie gumy.

Pracująca szczęka powoduje, że mechanizm trawiący produkuje soki żołądkowe. Jeśli żujemy gumę przy pustym żołądku, to układ trawienny jest oszukiwany, co w następstwie może prowadzić do niewłaściwej jego reakcji, kiedy pokarm faktycznie się pojawi.

Obrzęki.

Naukowiec przypomina, że wystarczy zmniejszyć spożywanie soli, aby usunąć znaczną część płynów z ciała. Długotrwałe zmniejszenie spożycia soli prowadzi niestety do usunięcia również ważnych pierwiastków takich jak sód, chlor, potas i magnez.

Inne.

Naukowiec uważa, że organizm ma możliwość zgromadzenia zapasu wody na nie więcej niż 3 dni.

Praktykowanie ćwiczeń świecy, półświecy lub stania na głowie, zdaniem autora przyczyni się do znormalizowania dostaw płynów do mózgu, a to może pomóc przy zaburzeniach systemu nerwowego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz