Niezwykłe sposoby na zatkany nos.

    Większość z nas boryka się od czasu do czasu z problemem zatkanego nosa. Jedni cierpią na niedrożność nosa tylko w przebiegu infekcji, a inni zmagają się z tym całe życie. W poniższym artykule podejdę do tematu, jak zwykle w inny sposób niż mogliście spotkać dotychczas podczas swoich poszukiwań. Podejrzewam, że o niektórych rzeczach usłyszycie dzisiaj po raz pierwszy.


Obraz Mojpe z Pixabay 

Jeden problem, wiele przyczyn.

    Z pewnością znaczna część z Was, na podstawie samoobserwacji jest w stanie określić czy uczucie zatkanego nosa towarzyszy Wam sporadycznie, podczas przeziębień, w określonych porach roku, styczności z jakimiś czynnikami zewnętrznymi, czy może cały rok.

    Jeśli dopadła Was infekcja i wiecie, że ten stan jest przejściowy, to znajdujecie się w znacznie lepszej sytuacji od ludzi, którzy nie mogą zdiagnozować przyczyny swojego problemu. Czasem wystarczy wyleczyć przeziębienie, a zapalenie błon śluzowych nosa samo mija.

    W przypadku chorych zatok świetnie spisują się wszelkie sposoby ich oczyszczania np. izotonicznymi roztworami soli morskiej, ale przede wszystkim płukankami przy pomocy specjalnych irygatorów albo gruszek. W czasie zapalenia zatok przynosowych należy szczególnie popracować nad wzmocnieniem układu odpornościowego i dobrze byłoby jak najmniej przeszkadzać swojemu organizmowi w walce. Idealnie byłoby gdybyście dostali w tym czasie wysokiej gorączki i mogli z nią poleżeć. W miarę możliwości nie przyjmujcie środków przeciwbólowych i nie obniżajcie temperatury, jeśli nie będzie utrzymywała się powyżej 40 stopni Celsjusza. Wiem, że głowa może pękać w tym czasie, ale tabletki przeciwbólowe bardzo przeszkadzają naszym organizmom w skutecznym usunięciu infekcji.

Przewlekły nieżyt nosa.

    Przyczyn całorocznej niedrożności nosa może być wiele. Jest to trudniejszy temat, na który jest ciężko znaleźć jedno, skuteczne rozwiązanie. Artykuł ten kieruję szczególnie do osób, które zmagają się z zatkanym nosem przez cały rok.

Zatkany nos jedynie w nocy. Jeśli z problemem borykacie się jedynie, albo przede wszystkim w nocy to powinniście sprawdzić, czy nie macie skrzywionej przegrody nosa, polipów w nosie, albo alergii np. na roztocza kurzu domowego. Aby wykluczyć alergie, warto zrobić zarówno testy skórne, jak i panele alergiczne z krwi na alergie wziewne i pokarmowe. Może niektórzy z Was zjadają coś (niekoniecznie na kolację), co powoduje uwalnianie histaminy i reakcję alergiczną akurat w nocy. Do sprawdzenia drożności nosa warto posłużyć się badaniem endoskopowym, jakim jest fiberoskopia. Lekarz laryngolog przy pomocy małej kamery obejrzy stan Waszego nosa, zatok i całego nosogardła.

Polekowy nieżyt nosa. Na pewno kojarzycie takie "wspaniałe" kropelki z ksylometazoliną w składzie, które po zakropieniu nosa, powodują natychmiastowe skurczenie błon śluzowych i odetkanie nosa... Najczęściej spotkać je można właśnie pod znajomą nazwą Xylometazolin. Jeśli któreś z Was odpowiedziało, że nie kojarzy tych kropli, to znaczy, że opatrzność nad Wami czuwa :). Kropelki te powodują uzależnienie błon śluzowych i wraz z upływem czasu stosowania, musimy ich coraz częściej używać, gdyż w najtrudniejszych przypadkach, nie można w ogóle oddychać przez nos bez zaaplikowania kolejnej dawki kropel :( Jeśli zmagacie się z tym problemem, a chcecie w bezpieczny sposób odzwyczaić śluzówki nosa od kropel, to będziecie musieli się trochę pomęczyć. W tym celu warto skupić się najpierw na całkowitym odzwyczajeniu jednej z dziurek nosa. Te felerne krople kropicie tylko do jednego otworu nosa, a drugi pozostawiacie niedrożny. Należy regularnie, wiele razy w ciągu dnia oczyszczać nos i pozwolić mu się stopniowo regenerować. Sprawdzonym przeze mnie preparatem są krople Rinozine, które zawierają bogatą w minerały wodę morską oraz glicerol, dzięki któremu preparat dłużej utrzymuje się na powierzchni błon śluzowych. Kiedy odratujecie jedną z dziurek nosa, to odstawiacie całkiem krople i ratujecie tę drugą dziurkę. Taka walka może potrwać kilka tygodni... Aha... Pamiętajcie, że nie po to kropicie nos, aby go zaraz wydmuchać. Preparat w nosie ma pozostać, a rzęski mają stopniowo przesunąć go w kierunku gardła.

Idiopatyczny (naczynioruchowy) nieżyt nosa. Jest to taki stan, w którym nie jesteśmy do końca w stanie poznać przyczyny naszego problemu. Na pewno mało kto spodziewał się, że może być on związany z... refluksem żołądka bądź przepukliną rozworu przełykowego. W tym celu warto najpierw skupić się na rozwiązaniu problemu refluksu, który powoduje nieżyt i spływanie wydzieliny do gardła. Wśród innych, bardzo częstych przyczyn przewlekłego nieżytu nosa można wyróżnić czynnik emocjonalny, zaburzenia hormonalne i pracy tarczycy. Warto dokładnie się przebadać i przyjrzeć sobie, by ocenić, czy emocje nie mają wpływu na zatykanie się nosa.

Jak sobie skutecznie pomagać i zmniejszać dolegliwości?

    Niezależnie od przyczyny, jest kilka zasad i sposobów na zatkany nos, które mogą pomóc każdemu z Was.

Zatyczki (klipsy, rozpórki) do nosa. Bardzo często polecane są one jako sposób na chrapanie. Warto przetestować różne wkładki do nosa, aby dopasować do siebie kształt, który najbardziej nam odpowiada. Mnie osobiście takie plastikowe koszyczki wkładane do nosa, nie raz ratowały i ułatwiały przespanie nocy. Nie jest to duży wydatek i warto spróbować :)

Spraye do nosa. Warto zaopatrzyć się w preparaty o naturalnym składzie, które oczyszczają nos, nawilżają i regenerują jego błony śluzowe. Od siebie polecam Rinozine i Cosinus Spray Zatoki i Nos. Wszystkie preparaty zawierające sól morską będą dobre, ale warto używać tych, które długo utrzymują się na powierzchni. Ostatnio dużą popularnością cieszą się kannabidiole, czyli olejki CBD z konopi. Osobiście przetestowałem 5 opakowań drogich kropli z Nordic Oil, które w składzie mają także kapsaicynę, ale dla mnie były one nieskuteczne. Być może w Waszym przypadku będzie inaczej. Ostatnie badania pokazują, że kapsaicyna (związek papryczek chili) jest bardzo skuteczna w przypadku chorych zatok.

Nie wydmuchujcie nosa jeśli nie jest to konieczne. Wydmuchiwanie nosa powoduje zwiększenie się obrzęku błon śluzowych. Jeśli już musicie oczyścić wnętrze nosa z zalegającej wydzieliny, czy strupów to dmuchajcie tylko w jedną dziurkę, zatykając drugą. Nigdy w obie jednocześnie.

Nie dłubcie w nosie! Wiem, że niektórzy z Was na pewno bardzo to lubią... ;-) Ale jeśli nie chcecie sobie zaszkodzić, to nie róbcie tego. Jeśli naprawdę musicie to tylko czystymi (umytymi) rękoma przy użyciu bieżącej wody. Jeśli czujecie, że macie poprzysychane strupy albo zalegającą na błonach, zaschniętą wydzielinę to można delikatnie je usunąć zwilżonym patyczkiem do uszu. Dłubanie w nosie może wywołać albo zwiększyć zakażenie bakteryjne i pogorszyć tylko problem.

Kozy do ust ;-) Musiałem to tak napisać, bo fajnie to brzmi ;-). Aby Was bardziej nie obrzydzać i przyhamować Waszą wyobraźnię, to od razu wytłumaczę, o co chodzi. Musicie mieć świadomość, że naturalna droga większości tego co spływa Wam z zatok i pojawia się w nosie, prowadzi właśnie do gardła. To nasz organizm decyduje, którą drogą ma być usuwana wydzielina. To, co spływa do gardła, warto wypluć na zewnątrz, ale jeśli połkniemy to nic się nie stanie, bo i tak zostanie to unieszkodliwione przez żołądek. W przypadku kropel do nosa pamiętajcie, aby po zakropieniu nie wydmuchiwać ich, tylko pozwolić aby rzęski przepchnęły powoli zawartość do gardła. Niektóre krople mogą powodować podrażnienia przełyku, dlatego lepiej wszystko wypluwać niż połykać.

Odblokowanie nosa ćwiczeniami oddechowymi metody Butejki (Buteyko). Jest to ciekawy i stosunkowo mało znany sposób. Czasem potrzeba to ćwiczenie powtórzyć wielokrotnie, aby odetkać nos na dłużej. Przebieg ćwiczenia wygląda następująco. Usiądź. Weź nieduży wdech powietrza. Zaciśnij nos palcami i wstrzymaj oddech możliwie jak najdłużej. W międzyczasie kiwaj głową. Jak już nie będziesz móc wstrzymywać oddechu, to wciągnij powietrze nosem i oddychaj przy zamkniętych ustach. Uspokój oddech i jeśli poczujesz, że na błonach śluzowych nosa ponownie pojawia się obrzęk, to powtórz ćwiczenie.

Nawilżanie nosa. Zachęcam do nawilżania wnętrza nosa jak najczęściej. Pozwoli to zmniejszyć obrzęk i przyśpieszy regenerację śluzówki. Wiem, że noce przy zatkanym nosie bywają naprawdę ciężkie. Zachęcam by przed położeniem się spać i przy każdym przebudzeniu, wtryskiwać do nosa wodę morską.

Będzie mi miło jeśli dacie znać w komentarzach czy podane sposoby Wam jakoś pomogły :)

Jeśli spodobał Ci się artykuł i masz ochotę docenić moją pracę, możesz "rzucić mi piątaka", klikając przycisk "Postaw kawę" poniżej:

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Każda kwota ma znaczenie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz